Cześć mam na imię Leszek. Do Arterii chodzę
od kwietnia 2009. Lubię przychodzić do Arterii, ponieważ jest tu fajny klimat. Są mili
koledzy i koleżanki, oraz dobrzy terapeuci. W Arterii lubię zajęcia plastyczne.
Przez ten czas od
kiedy tu chodzę, polubili mnie koledzy i koleżanki oraz ja ich też.
Przez te
lata od kiedy tu jestem,
były takie zajęcia: teatralne, gra na bębnach, gimnastyka, komputery, sztuka,
plastyka, gotowanie, filmowe, taniec, rozmowy w kole na krzesłach – jak
spędzaliśmy weekend, potem co robiłem na zajęciach w całym tygodniu.
Bardzo mi się
podobało takie coś. Były też zajęcia różne z panią psycholog. Siedzenie na
takich dużych poduszkach, a pani psycholog mówiła, co mamy robić. Jak był
projekt, było też jak znaleźć pracę. Malowaliśmy też różne rzeczy jak się
czujemy. Było też, że każdy ma poczuć się tym kim chce być np. drzewem,
kwiatem. Byliśmy też na wycieczce w lipcu 2009 w Krakowie, było fajnie. Są
grupy: Artystyczna i komputerowa. Mamy też dyżury, każdy ma w innym tygodniu.
A obowiązki
dyżurnego są: robienie herbaty do dzbanków, rozkładanie talerzy na stołach,
potem zbieranie wszystkiego ze stołów, mycie podłóg, wycieranie podłóg na
sucho.
Lubię: Ewelinę,
Anie, Dominikę, Ole: Andrzeja, Krzysia, Marcinów, Maćka, Józka oraz inne osoby
też lubię. Pamiętam wigilię z Arterii, byliśmy w Wiejskiej Chatce to było w
grudniu 2010. Tam było miło, przyjemnie, jedzenie było pycha i dobre. Nowymi
osobami są: Weronika i Marek.
Ewelina ładnie maluje, prawie jak artystka ona
interesuje się różną muzyką. Ania lubi słuchać ładnej i spokojnej muzyki,
wiersze też lubi. Andrzej interesuje się sportem. Były też zajęcia filmowe.
Byliśmy też w bibliotece Śląskiej na koncercie Tolerancji. A kiedyś byłem w tym
zespole oświetleniowcem było to: 2007-2009 do marca.
Arteria oznacza: tolerancję, przyjaźń i
koleżeństwo.
Napisał: Leszek Adamczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz