W dniu 8 maja nasza grupa wraz z instruktorami, poszła na zajęcia filmowe. Mieliśmy nakręcić nasz własny film. Tematem filmu był alkoholizm i smutny wpływ alkoholu na człowieka.
O 10:03 przejechaliśmy tramwajem spod kościoła Mariackiego do Placu Wolności. Z przystanku przy ulicy Gliwickiej, odebrała nas pani Edyta z panem Wojtkiem. Pan miał kamerę i filmował wysiadającą z wagonu grupę. Po czym wszyscy poszliśmy na zajęcia. Tam poruszony był temat o problemie alkoholizmu. Pani ucharakteryzowała jednego ze starszych podopiecznych, żeby udawał pijaną osobę z butelką. Po czym kilka razy wychodziliśmy z budynku do bramy. Pan Wojtek , co chwilę filmował całą akcję. Najbardziej podobało mi się scena, w której Janek grający pijaną osobę był zatrzymywany aby nie wchodził do budynku, bo dziwnie wyglądał, więc dużo osób go odpychało. A on się dobijał do drzwi. Następnie omawialiśmy nasze scenorysy, które utworzyliśmy po przerwie wielkanocnej. Najbardziej podobał mi się ten z Pawłem i Gawłem. Za który dostałem wyróżnienie. Następnie przeszliśmy do pracowni informatycznej. Gdzie pan włączył telewizor i puścił projekcję naszego wstępnego filmu. Potem wyszliśmy z zajęć. W Stowarzyszeniu byliśmy około godziny 12:30
Wczorajszy dzień będziemy mile wspominali.
Autor tekstu: Michał
Wczoraj byliśmy filmowani
przez kamerę filmową w tramwaju z
grupą
naszych kolegów i
koleżanek . Mieliśmy się
obronić przed pijanym mężczyzną.
Było fajnie i
śmiesznie, Janek był bardzo
dobrym aktorem.
Później było śniadanie
i oglądanie siebie
samego.
Najlepsza była Magda
J
Autor tekstu: Andrzej
Co się zdarzyło
wczoraj ?
Anna Smolińska
Wczoraj byliśmy na zajęciach filmowych. Na
miejsce pojechaliśmy tramwajem na
gliwickiej
Pan Wojtek i pani Edyta
zabrali nas na zajęcia filmowe.
Kręciliśmy film-
alkohol zmienia twoje życie, wybór należy do ciebie!
Nas kamerował
pan Wojtek
Magdusia zatrzymała
Janka, który grał pijaka.
Byliśmy z instruktorami
panią Anią i panią Jagódką.
Oglądaliśmy na ekranie Janka.
Magdusia
chodziła z Andrzejem
parą.
Ja uciekałam z
Marcinem do drzwi .
A później poszliśmy na krótki spacer do parku i siedzieliśmy na ławce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz