czwartek, 22 października 2015

Wycieczka


Wczoraj cała grupa wraz z instruktorami wybrała się na wycieczkę, której celem było poznanie historii dawnych górniczych  dzielnic Katowic: Giszowca  i Nikiszowca. W Giszowcu zwiedziliśmy  Izbę Śląską,(dawna Gawlikówka) w której mieściły się piękne obrazy Ewalda Gawlika przedstawiające Śląsk, po czym poszliśmy do kuchni, gdzie było wiele naczyń  i innych akcesoriów kuchennych, oraz  do prania, które służyły mieszkańcom regionu. Potem poszliśmy do kolejnego pokoju, gdzie był strój górniczy, śląski, stary zegar   oraz wiele innych rzeczy. Po zwiedzeniu izby śląskiej poszliśmy na Plac pod Lipami, po drodze widzieliśmy budynek  leśniczego, na którym było poroże jelenia, a na placu dawniej odbywało się targowisko. Plac ten był głównym placem centralnym dzielnicy. Potem podeszliśmy pod sklepy, gdzie Pani opowiadała o piekarni, piekarniokach oraz rzeźniku,  nieco dalej znajdowały się budynki po górnicze w których kiedyś  była szkoła amerykańska, niemiecka i polska. Następnie podeszliśmy do parku Tam gdzie  mieścił się budynek dawnego domu ludowego  – gdzie dawniej urządzane były liczne przyjęcia, obecnie mieści się tam dom kultury i amfiteatr.  Z ulicy Gościnnej skręciliśmy w lewo kierując się w ulicę Radosną, gdzie mieściły się dawne budynki górnicze oraz hotel dla samotnych górników. Wszystkie budynki budowane były za czasów Zilmanów.

Po zwiedzeniu Giszowca, przejechaliśmy do kolejnej dzielnicy Katowic-Nikiszowca.  Po drodze mijaliśmy stację byłej kolejki wąskotorowej, która kiedyś woziła górników z Giszowca do Kopalni Wieczorek. Była kolejką bezpłatną  funkcjonowała do 1977 roku. Gdy dojechaliśmy na miejsce autokar zaparkowaliśmy przy Lodowisku Jantor: Nikiszowiec to już starsza górnicza  dzielnica, w której znajduje się ciekawa architektura. Budowa architektoniczna budynków  składała się z wykuszy, ryzalitów i przewiązek łączących budynki, wewnątrz budynku były podwórka. Po zwiedzeniu budynków, poszliśmy do restauracji na obiad. Po obiedzie zwiedziliśmy neobarokowy kościół parafialny świętej Anny, który powstał przy byłej kotłowni przebudowanej na koszt kopalni Giesche. W bocznych nawach  znajdował się ołtarz  świętej Barbary i Anny, droga krzyżowa według projektu Fugla. Natomiast witraże były wykonane przez Georga Schneidera z Ratyzbony.Chlubą kościoła były  75 głosowe organy  o barwie romantycznej zbudowanej w 1927 roku  przez firmę Braci Rieger z czeskiego Karniowa, oraz chrzcielnica typu kielichowego, oraz wielki żyrandol. Kościół ten budowali  Emil Georg Zillmanowie z Charlotenburga. Kiedyś do tej parafii należeli mieszkańcy  Janowa, Giszowca oraz Mysłowic. Potem przeszliśmy do Działu Etnologii Muzeum Historii Katowic , gdzie zwiedziliśmy różne narzędzia jakimi kiedyś posługiwali się dawniej.
Tam znajdował się stary magiel, szafa do suszenia prania, ważbret, mydła, oraz wiele ciekawych urządzeń jakimi musieli się posługiwać mieszkańcy. Po zwiedzeniu Nikiszowca wyjechaliśmy przez Giszowiec,  Bogucice Centrum  na Osiedle Paderewskiego, gdzie podziękowaliśmy pani Paulinie oraz Panu Krystianowi za udaną wyprawę. Po czym przeszliśmy do Arterii. Wycieczka bardzo nam się podobała. Najbardziej podobało mi się jak przewodnicy opowiadali o historii górniczych dzielnic.

Pozdrawiamy Arteriowicze

Wycieczka


Wczoraj cała grupa wraz z instruktorami wybrała się na wycieczkę, której celem było poznanie historii dawnych górniczych  dzielnic Katowic: Giszowca  i Nikiszowca. W Giszowcu zwiedziliśmy  Izbę Śląską,(dawna Gawlikówka) w której mieściły się piękne obrazy Ewalda Gawlika przedstawiające Śląsk, po czym poszliśmy do kuchni, gdzie było wiele naczyń  i innych akcesoriów kuchennych, oraz  do prania, które służyły mieszkańcom regionu. Potem poszliśmy do kolejnego pokoju, gdzie był strój górniczy, śląski, stary zegar   oraz wiele innych rzeczy. Po zwiedzeniu izby śląskiej poszliśmy na Plac pod Lipami, po drodze widzieliśmy budynek  leśniczego, na którym było poroże jelenia, a na placu dawniej odbywało się targowisko. Plac ten był głównym placem centralnym dzielnicy. Potem podeszliśmy pod sklepy, gdzie Pani opowiadała o piekarni, piekarniokach oraz rzeźniku,  nieco dalej znajdowały się budynki po górnicze w których kiedyś  była szkoła amerykańska, niemiecka i polska. Następnie podeszliśmy do parku Tam gdzie  mieścił się budynek dawnego domu ludowego  – gdzie dawniej urządzane były liczne przyjęcia, obecnie mieści się tam dom kultury i amfiteatr.  Z ulicy Gościnnej skręciliśmy w lewo kierując się w ulicę Radosną, gdzie mieściły się dawne budynki górnicze oraz hotel dla samotnych górników. Wszystkie budynki budowane były za czasów Zilmanów.

Po zwiedzeniu Giszowca, przejechaliśmy do kolejnej dzielnicy Katowic-Nikiszowca.  Po drodze mijaliśmy stację byłej kolejki wąskotorowej, która kiedyś woziła górników z Giszowca do Kopalni Wieczorek. Była kolejką bezpłatną  funkcjonowała do 1977 roku. Gdy dojechaliśmy na miejsce autokar zaparkowaliśmy przy Lodowisku Jantor: Nikiszowiec to już starsza górnicza  dzielnica, w której znajduje się ciekawa architektura. Budowa architektoniczna budynków  składała się z wykuszy, ryzalitów i przewiązek łączących budynki, wewnątrz budynku były podwórka. Po zwiedzeniu budynków, poszliśmy do restauracji na obiad. Po obiedzie zwiedziliśmy neobarokowy kościół parafialny świętej Anny, który powstał przy byłej kotłowni przebudowanej na koszt kopalni Giesche. W bocznych nawach  znajdował się ołtarz  świętej Barbary i Anny, droga krzyżowa według projektu Fugla. Natomiast witraże były wykonane przez Georga Schneidera z Ratyzbony.Chlubą kościoła były  75 głosowe organy  o barwie romantycznej zbudowanej w 1927 roku  przez firmę Braci Rieger z czeskiego Karniowa, oraz chrzcielnica typu kielichowego, oraz wielki żyrandol. Kościół ten budowali  Emil Georg Zillmanowie z Charlotenburga. Kiedyś do tej parafii należeli mieszkańcy  Janowa, Giszowca oraz Mysłowic. Potem przeszliśmy do Działu Etnologii Muzeum Historii Katowic , gdzie zwiedziliśmy różne narzędzia jakimi kiedyś posługiwali się dawniej.
Tam znajdował się stary magiel, szafa do suszenia prania, ważbret, mydła, oraz wiele ciekawych urządzeń jakimi musieli się posługiwać mieszkańcy. Po zwiedzeniu Nikiszowca wyjechaliśmy przez Giszowiec,  Bogucice Centrum  na Osiedle Paderewskiego, gdzie podziękowaliśmy pani Paulinie oraz Panu Krystianowi za udaną wyprawę. Po czym przeszliśmy do Arterii. Wycieczka bardzo nam się podobała. Najbardziej podobało mi się jak przewodnicy opowiadali o historii górniczych dzielnic.

Pozdrawiamy Arteriowicze

"Kosmos"

W ramach współpracy z Panią Ewą Kokot w projekcie Future Artist otrzymaliśmy nowe zadanie. W tym roku wypada Rok Stanisława Lema, jest to zw...